Przypowieść o orle



Pewien człowiek znalazł jajko orła.

Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie.

Orzełek wylągł się ze stadem kurcząt

i wyrósł wraz z nimi.

 Orzeł przez całe życie

zachowywał się jak kury z podwórka,

myśląc, że jest podwórkowym kogutem.

Drapał w ziemi szukając glist i robaków.

Piał i gdakał. Potrafił nawet

trzepotać skrzydłami

i fruwać kilka metrów w powietrzu.

Bo przecież, czyż nie tak właśnie fruwają koguty?

 Minęły lata i orzeł zestarzał się.

Pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą,

na czystym niebie wspaniałego ptaka.

Płynął wspaniale i majestatycznie

wśród prądów powietrza,

ledwo poruszając potężnymi, czarnymi skrzydłami.

 Stary orzeł patrzył w górę oszołomiony.

– Kto to? – zapytał kurę stojącą obok.

– To jest orzeł, król ptaków. – odrzekła kura.

– Ale nie myśl o tym. Ty i ja jesteśmy inni niż on.

– On należy do nieba. A my należymy do ziemi, jesteśmy kurczakami.

 Tak więc orzeł więcej o tym nie myślał.

Żył i umarł wierząc, że jest kogutem w zagrodzie.



Co wybierasz?

Scroll to Top